top of page

Zalety inwestowania w ETF-y

Każdy, kto poważnie myśli o swojej przyszłości, o emeryturze, powinien zapoznać się z tą formą inwestycji.
To forma inwestowania dla osób, które nie lubią ryzyka, nie mają do zainwestowania dużych kwot pieniędzy, nie chcą płacić firmom ubezpieczeniowym za produkt, który nie daje mi żadnych gwarancji. Nie chcą poświęcać temu dużo czasu.
Dla nich właśnie rozwiązaniem mogą być ETF-y.
Ode mnie dowiesz się wszystkiego, co niezbędne, by zacząć inwestwać w te instrumenty finansowe.
Zalety ETF-ów

ZALETY ETF-ÓW

licze-na-siebie-dywersyfikacja.jpg

Dywersyfikacja

W jednym ETF-ie może być nawet kilkaset różnych firm z całego świata. Tak szeroka dywersyfikacja pomaga ograniczyć ryzyko kompletnej straty. Nawet, gdy jedna z nich zbankrutuje, nie odczujesz tego w swoim portfelu. Takie akcje zostaną szybko sprzedane, przez emitenta ETF-u i zastąpione innymi. Ty zostaniesz o tym poinformowana. Sama jednak nie musisz nic robić.

Bücher

Wiedza

ETF-y są takim instrumentem finansowym, który nie wymaga dużej wiedzy, Większość pracy wykonuje emitent ETF-u. On kontroluje skład ETF-u. Kupuje i sprzedaje akcje, bierze udział w walnych zdromadzeniach. Ty musisz wiedzieć, jak wybrać właściwy ETF, jak funkcjonuje giełda i jak rozliczyć ewentualny podatek. To łatwiejsze niż Ci się wydaje. ​

licze-na-siebie-opieka-emitanta-nad-ETF.jpg

Pomoc

Cały czas masz wparcie zarządcy ETF-u. On dba o to, by w ETF-ie zawsze znajdowały się spółki z indeksu. Dzięki temu Ty nie musisz się tym zajmować. To niezwykle ważne, gdy inwestujemy długoterminowo.

Taschenuhr

Czas

Zanim zaczniesz inwestować, musisz poświęcić trochę czasu, by zrozumieć, jak funkcjonuje giełda i na czym polega inwestowanie w ETF-y. Musisz zastanowić się, jaki jest Twój cel i opracować swoją strategię inwestycyjną. Następnie potrzebujesz kilka minut w miesiącu, by dokonać zakupu ETF. Ty musisz wiedzieć, jak wybrać właściwy ETF, jak funkcjonuje giełda i jak rozliczyć ewentualny podatek. To łatwiejsze niż Ci się wydaje. ​

licze-na-siebie-inwestowanie-malych-kwot.jpg

Kwota inwestycji

Ważną zaletą w inwestowaniu w ETF-y są kwoty inwestycji. Inwestowanie można rozpocząć od niewielkich kwot. 200 złotych inwestowane regularnie może przynieść duże zyski. Ważne jet to, by nie stracić zapału i konsekwentnie dokonywać zakupów. Kwoty inwestycji mogą się zmieniać, w zależności od sytuacji finansowej.

Stapel von Münzen

Koszty

Inwestowanie w ETF-y jest tanie. Opłata za zarządzanie ETF-ami wynosi od 0,04% do 0,9%. Dodatkową opłatą jest opłata za operację na giełdzie. Jest to koszt 5zł, jeśli kupujesz na giełdzie polskiej i około 19zł, jeśli wybierzesz giełdy zagraniczne. Prowadzenie konta inwestycyjnego jest często bezpłatne. W ETF-y opłaca się inwestować również małe kwoty.

Handshake 1

Płynność

Dzięki temu, że ETF-ami handlujemy na giełdzie, a one cieszą się dużym zainteresowaniem, możemy je w każdej chwili kupić lub sprzedać. Daje to Tobie możliwość szybkiego i elastycznego reagowania na sytuację na rynku i na własną sytuację życiową. Znaczenie trudniejsze jest to, gdy inwestujemy w nieruchomości. Tu raczej sprzedaż spontaniczna nie jest możliwa.

Brückenhaltung

Stres

Gdy zrozumiesz jak działa giełda i ETF-y, będziesz wiedziała, że nie ma się czym stresować. Stosując stategię „buy and hold” – kup i trzymaj, nie będziesz się martwiła, że cena ETF-u spadła. Wielu doradców mówi nawet – ciesz się i kup więcej! Jeśli oszczędzasz długoterminowo, to wahania rynku nie mają większego znaczenia.

licze-na-siebie-dziedziczenie.jpg

Dziedziczenie

Jeśli nie sprzedaż wszystkich ETF-ów przed swoją śmiercią, to zostaną one przekazane Twoim najbliższym.

licze-na-siebie-procent-skladany.jpg

Procent składany

Inwestując w ETF-y, wykorzystujesz moc procentu składanego. Odsetki narastają nie tylko od zainwestowanej kwoty, ale również od odsetek, które narosły w poprzednich latach. Albert Einstein nazwał procent składany ósmym cudem świata.

licze-na-siebie-ochrona-inwestycji.jpg

Ochrona inwestycji

Inwestycja nie wchodzi w skład majątku banku. W razie bankructwa instytucji finansowej ETF-y w całości są zabezpieczone i nie wchodzą do masy upadłościowej. W przeciwieństwie do pieniędzy trzymanych na koncie bankowym, gdzie gwarantowane jest tylko 100 tys.

licze-na-siebie-rentownosc.jpg

Zyski

Średni zysk w ostatnich 20 latach z ETF-ów wynosił 8%. Jeśli Twoim celem inwestycyjnym jest emerytura, to możesz wykorzystać IKE i IKZE i nie płacić podatku od zysków kapitałowych.

Dlaczego ETF-y są lepsze niż fundusze inwestycyjne?

Gdy zaczęłam się interesować ETF-ami i rozmawiać o nich ze znajomymi, to często padało stwierdzenie, że to przecież to samo co fundusze inwestycyjne. Rzeczywiście sporo w tym racji. ETF nawet w swojej nazwie zawiera słowo fundusz (fundusz notowany na giełdzie). ETF i fundusz inwestycyjny łączy to, że są pakietami akcji (obligacji, walut itp.). Mają za zadanie ułatwić inwestowanie na giełdzie. ETF-y zawierają zwykle więcej aktywów niż fundusze. Istnieje między nimi jednak kilka różnic, które jednoznacznie przemawiają na korzyść ETF-ów. ZARZĄDZANIE Fundusze inwestycyjne są zarządzane aktywnie, ETF-y pasywnie. Co to oznacza? Akcje do naszego koszyka, w funduszu inwestycyjnym, wybiera człowiek (zarządca funduszu). To on na podstawie swojej wiedzy i przeczucia decyduje jakie akcje aktualnie w naszym funduszu się znajdują. Sprzedawcy funduszy inwestycyjnych przekonują swoich klientów, że oni są w stanie „pobić rynek” (osiągnąć lepszy wynik niż indeks). Przytoczę Wam eksperyment. Szympansica imieniem Lucy losowo wybierała akcja do fikcyjnego portfela inwestycyjnego. Po latach porównano wyniki z portfelami zarządzanymi przez specjalistów. Okazało się, że wyniki portfela „zarządzanego” przez szympansa nie odbiegały od wyników funduszy zarządzanych przez specjalistów. Inne badania wykazały, że w przeszłości w dowolnym okresie dłuższym niż 5 lat 80% funduszom zarządzanym aktywnie nie udało się pokonać rynku. W okresach poniżej 5 lat wynik był nieco lepszy około 70%. W przypadku ETF-u, który zarządzany jest pasywnie, czynnik ludzki odgrywa niewielką rolę. Akcje do naszego koszyka dobierane są automatycznie na podstawie indeksu, jaki odzwierciedlają (np. WIG, DAX, S&P 500, MSCI World). TRANSPARENTNOŚĆ Zarządca funduszu kupuje i sprzedaje akcje według własnego uznania. My, decydując się na dany fundusz, tylko ogólnie wiemy, w jaki rodzaj firm nasze pieniądze będą inwestowane. Decydując się na ETF, wiesz dokładnie, jakie akcje się w nim znajdują. Mogą w nim być tylko te akcje, które są w naśladowanym przez ETF indeksie. Jeśli następuje jakaś zmiana w indeksie, zmienia się skład ETF-u. Zmiany w indeksie, a co za tym idzie w ETF-ie, są nieuniknione, gdyż mogą się w nim znajdować tylko akcje firm  osiągające najlepsze wyniki. Jeśli firma przestaje je osiągać, zostaje wykluczona z indeksu i na jej miejsce wchodzi inna. Zarządca ETF-u nie może samodzielnie decydować, w jakie akcje inwestuje, musi dostosować ETF do indeksu. Skład indeksu jest ogólnie dostępny i na bieżąco aktualizowany. KOSZTY Opłata za aktywne zarządzanie funduszem kosztuje inwestorów koło 2,5% rocznie. W przeszłości była ona jeszcze większa, wynosiła nawet 5%. Banki zostały zmuszone przez państwo, do obniżenia opłat. Dzięki temu, że ETF zarządzany jest pasywnie, to koszt około 0,2%. Opłata ta jest wliczona w kurs funduszu i ETF-u. Jest dla nas często niewidoczna, a przez to zdradliwa. Odbija się bardzo mocno na wysokości naszych zysków. Dochodzi do tego opłata za zakup i opłata za sprzedaż około 5%. W przypadku ETF-u to koszt około 0 3%. Opłata zależy od giełdy, na jakiej dokonujemy zakupu. W Polsce jest mniejsza niż na giełdach zagranicznych. Jak widzisz, różnica jest duża. Często pobierana jest opłata za dobre wyniki. Czyli jeśli twój Fundusz osiągnie lepszy wynik, niż przewidywano, emitent funduszu pobierze sobie dodatkową prowizję. Jeśli wynik będzie słabszy, niestety nie zrekompensuje on Tobie tej straty. ETF nie pobiera opłaty za lepszy wynik, gdyż jego celem nie jest pokonanie rynku, tylko jego naśladowanie. Opłata za wcześniejszą sprzedaż. Niestety i tak opłata może pojawić się w inwestowaniu w fundusze inwestycyjne. Maklerzy tłumaczą tę opłatę w ten sposób, że jest to dla Ciebie dodatkowe zabezpieczenie, przed Twoimi słabościami. Moim zdaniem to przywiązanie Cię do banku, niezależnie od tego, jakie wyniki on osiąga. Poza tym życie płata nam figle i musimy mieć nieograniczony dostęp do naszych środków. ETF możesz sprzedać w każdej chwili, nie ponosząc żadnych dodatkowych opłat/ OBRÓT ETF-ami handlujemy na giełdzie. Możemy szybko podejmować decyzje o kupnie lub sprzedaży. Możemy ustalić cenę, za jaką jesteśmy gotowi sprzedać lub kupić ETF. Nasza transakcja realizowana jest zwykle w ciągu kilku minut (chyba że nasz ETF jest egzotyczny i nie znajdziemy partnera do zawarcia transakcji). W przypadku funduszy inwestycyjnych kupujesz i sprzedajesz je u emitenta. Nigdy do końca nie wiesz, za ile je kupisz lub sprzedasz. Gdyż transakcja dokonuje się następnego dnia po złożeniu zlecenia. Może to mieć duże znaczenie, gdy ceny gwałtownie spadają lub rosną. Mam nadzieję, że przekonałam Cię o korzyściach wynikających z inwestowania w ETF-y. Jeśli inwestujesz w fundusze, może przyszedł czas by zmienić rodzaj inwestycji? Życzę sukcesów na giełdzie! Gdy zaczęłam się interesować ETF-ami i rozmawiać o nich ze znajomymi, to często padało stwierdzenie, że to przecież to samo co fundusze inwestycyjne. Rzeczywiście sporo w tym racji. ETF nawet w swojej nazwie zawiera słowo fundusz (fundusz notowany na giełdzie). ETF i fundusz inwestycyjny łączy to, że są pakietami akcji (obligacji, walut itp.). Mają za zadanie ułatwić inwestowanie na giełdzie. ETF-y zawierają zwykle więcej aktywów niż fundusze. Istnieje między nimi jednak kilka różnic, które jednoznacznie przemawiają na korzyść ETF-ów. ZARZĄDZANIE Fundusze inwestycyjne są zarządzane aktywnie, ETF-y pasywnie. Co to oznacza? Akcje do naszego koszyka, w funduszu inwestycyjnym, wybiera człowiek (zarządca funduszu). To on na podstawie swojej wiedzy i przeczucia decyduje jakie akcje aktualnie w naszym funduszu się znajdują. Sprzedawcy funduszy inwestycyjnych przekonują swoich klientów, że oni są w stanie „pobić rynek” (osiągnąć lepszy wynik niż indeks). Przytoczę Wam eksperyment. Szympansica imieniem Lucy losowo wybierała akcja do fikcyjnego portfela inwestycyjnego. Po latach porównano wyniki z portfelami zarządzanymi przez specjalistów. Okazało się, że wyniki portfela „zarządzanego” przez szympansa nie odbiegały od wyników funduszy zarządzanych przez specjalistów. Inne badania wykazały, że w przeszłości w dowolnym okresie dłuższym niż 5 lat 80% funduszom zarządzanym aktywnie nie udało się pokonać rynku. W okresach poniżej 5 lat wynik był nieco lepszy około 70%. W przypadku ETF-u, który zarządzany jest pasywnie, czynnik ludzki odgrywa niewielką rolę. Akcje do naszego koszyka dobierane są automatycznie na podstawie indeksu, jaki odzwierciedlają (np. WIG, DAX, S&P 500, MSCI World). TRANSPARENTNOŚĆ Zarządca funduszu kupuje i sprzedaje akcje według własnego uznania. My, decydując się na dany fundusz, tylko ogólnie wiemy, w jaki rodzaj firm nasze pieniądze będą inwestowane. Decydując się na ETF, wiesz dokładnie, jakie akcje się w nim znajdują. Mogą w nim być tylko te akcje, które są w naśladowanym przez ETF indeksie. Jeśli następuje jakaś zmiana w indeksie, zmienia się skład ETF-u. Zmiany w indeksie, a co za tym idzie w ETF-ie, są nieuniknione, gdyż mogą się w nim znajdować tylko akcje firm  osiągające najlepsze wyniki. Jeśli firma przestaje je osiągać, zostaje wykluczona z indeksu i na jej miejsce wchodzi inna. Zarządca ETF-u nie może samodzielnie decydować, w jakie akcje inwestuje, musi dostosować ETF do indeksu. Skład indeksu jest ogólnie dostępny i na bieżąco aktualizowany. KOSZTY Opłata za aktywne zarządzanie funduszem kosztuje inwestorów koło 2,5% rocznie. W przeszłości była ona jeszcze większa, wynosiła nawet 5%. Banki zostały zmuszone przez państwo, do obniżenia opłat. Dzięki temu, że ETF zarządzany jest pasywnie, to koszt około 0,2%. Opłata ta jest wliczona w kurs funduszu i ETF-u. Jest dla nas często niewidoczna, a przez to zdradliwa. Odbija się bardzo mocno na wysokości naszych zysków. Dochodzi do tego opłata za zakup i opłata za sprzedaż około 5%. W przypadku ETF-u to koszt około 0 3%. Opłata zależy od giełdy, na jakiej dokonujemy zakupu. W Polsce jest mniejsza niż na giełdach zagranicznych. Jak widzisz, różnica jest duża. Często pobierana jest opłata za dobre wyniki. Czyli jeśli twój Fundusz osiągnie lepszy wynik, niż przewidywano, emitent funduszu pobierze sobie dodatkową prowizję. Jeśli wynik będzie słabszy, niestety nie zrekompensuje on Tobie tej straty. ETF nie pobiera opłaty za lepszy wynik, gdyż jego celem nie jest pokonanie rynku, tylko jego naśladowanie. Opłata za wcześniejszą sprzedaż. Niestety i tak opłata może pojawić się w inwestowaniu w fundusze inwestycyjne. Maklerzy tłumaczą tę opłatę w ten sposób, że jest to dla Ciebie dodatkowe zabezpieczenie, przed Twoimi słabościami. Moim zdaniem to przywiązanie Cię do banku, niezależnie od tego, jakie wyniki on osiąga. Poza tym życie płata nam figle i musimy mieć nieograniczony dostęp do naszych środków. ETF możesz sprzedać w każdej chwili, nie ponosząc żadnych dodatkowych opłat/ OBRÓT ETF-ami handlujemy na giełdzie. Możemy szybko podejmować decyzje o kupnie lub sprzedaży. Możemy ustalić cenę, za jaką jesteśmy gotowi sprzedać lub kupić ETF. Nasza transakcja realizowana jest zwykle w ciągu kilku minut (chyba że nasz ETF jest egzotyczny i nie znajdziemy partnera do zawarcia transakcji). W przypadku funduszy inwestycyjnych kupujesz i sprzedajesz je u emitenta. Nigdy do końca nie wiesz, za ile je kupisz lub sprzedasz. Gdyż transakcja dokonuje się następnego dnia po złożeniu zlecenia. Może to mieć duże znaczenie, gdy ceny gwałtownie spadają lub rosną. Mam nadzieję, że przekonałam Cię o korzyściach wynikających z inwestowania w ETF-y. Jeśli inwestujesz w fundusze, może przyszedł czas by zmienić rodzaj inwestycji? Życzę sukcesów na giełdzie!

licze-na-siebie-fundusze-inwestycyjne.jpg

Dlaczego ETF-y są lepsze niż NFT?

W tym artykule wyjaśnię w kilku prostych słowach, czym są NFT i czy warto się nimi zainteresować. Czy jest to alternatywa dla ETF-ów? Skrót NFT – Non-Fungible Token oznacza w dosłownym tłumaczeniu na język polski niewymienialny żeton. Tradycyjne monety można między sobą wymieniać i nie tracą one na wartości. Monetę jednozłotową możesz wymienić na inną monetę o tej samej wartości.  W odróżnieniu np. do dzieł sztuki. Oryginalnej Damy z łasiczką nie zastąpi najlepsza podróbka. Choć często kopie są bardzo podobne do oryginału, eksperci potrafią je odróżnić. W świecie cyfrowym odróżnienie kopii od oryginału jest praktycznie niemożliwe. Kopia jest niejednokrotnie identyczna z oryginałem. Dokument NFT gwarantuje, że plik (grafika, dokument, muzyka…) jest oryginalny, a wszystkie inne pliki są jedynie kopią. NFT są interesujące dla osób, które przenoszą swoje życie do Metaverse. Ten wirtualny świat staje się coraz bardziej popularny. Ludzie kupują wirtualne działki, budują wirtualne domy, a w nich chcą mieć oryginalne obrazy, nosić oryginalne buty i ciuchy. Dla wielu z nas jest to niezrozumiały fenomen, są jednak ludzie, którzy wierzą w rozwój tego świata. NFT, jako forma inwestycyjna, zyskuje coraz większe zainteresowanie. Chęć szybkiego zarobienia pieniędzy staje się kusząca. Historie o tym, jak ktoś sprzedał pikselowy obraz zwierzątka (CryptoPunk) za kilka milionów dolarów łatwo docierają do świadomości i wyobraźni ludzi. Wielu chce mieć w tym swój udział. Rzadziej słyszymy o tym, że ktoś zainwestował pieniądze (jest to niezbędne, by wejść na rynek) i nie sprzedał swojego NFT. Ktoś inny kupił NFT za duże pieniądze, a teraz nie może go z zyskiem sprzedać. Takich przypadków jest niestety znacznie więcej. Niestety niewiele się o nich mówi. Osobiście nie inwestuję w NFT, gdyż nie pasują one do mojej długoterminowej, pasywnej i zielonej strategii. Nie inwestuję w produkty, które mogą okazać się tylko chwilowym hipem. Są one dla mnie zbyt abstrakcyjne i ryzykowne, a tego w swoich inwestycjach unikam. Istnieje cała masa różnych NFT, spośród których nie potrafiłabym wybrać tego, który za kilka lat potencjalnie będzie miał większą wartość. Podobnie jak z obrazami w świecie realnym. Obraz namalowany przez ulicznego artystę, nie musi okazać się dziełem sztuki. Może po prostu pozostać ładnym obrazem na mojej ścianie, którego nikt nie będzie chciał kupić. W świecie wirtualnym trzeba być bardzo na bieżąco. Nie pasuje to do mojej strategii kup i trzymaj. Zgodnie z tą strategią inwestuję w ETF-y. Regularnie kupuję ETF-y i nie sprzedaję, do momentu osiągnięcia mojego celu inwestycyjnego. Dzięki temu, że ETF jest zarządzany przez emitenta, nie muszę martwić się, czy wszystko jest w porządku. Aby inwestować w NFT, trzeba posiadać kryptowalutę. To ona jest środkiem płatniczym. Założenie portfela kryptowalutowego i zarządzanie nim nie jest łatwe i samo w sobie niesie duże ryzyko. NFT zapisywane są w tak zwanych blockchain. Co kosztuje dużo energii. Zapisanie jednego pliku NFT zużywa tyle energii co dwugodzinny lot samolotem. Nijak ma się to do mojej ekologicznej strategii. NFT mogą być interesujące dla artystów, malarzy czy muzyków. Może być to dla nich dodatkowe źródło dochodu. Zwłaszcza w świecie muzycznym, jest to ciekawa opcja. Fani chętnie wspierają swoich idoli, a kupowanie płyt, czy koszulek stało się mniej popularne. Twórcy NFT zarabiają na swoim dziele w momencie, gdy zostanie ono przez kogoś kupione (często wylicytowane) i przy każdej kolejnej transakcji otrzymują 10% wartości transakcji. Trochę inaczej, niż w świecie realnym, gdzie artyści zarabiają na swoich obrazach tylko w momencie sprzedaży. Podsumowując, NFT są interesujące dla osób zainteresowanych światem wirtualnym. Inwestowanie w NFT wiąże się z dużym ryzykiem. NFT są bardzo obciążające dla środowiska. Dla artystów to ciekawa forma dodatkowego dochodu. Szczególnie interesujące jest to dla muzyków.

Dlaczego ETF-y są lepsze niż złoto?

Porównywanie tych dwóch form inwestowania jest niezwykle trudne, gdyż ze złotem wiąże się wiele emocji (zwykle pozytywnych). Podejdę do tego tematu bardzo racjonalnie i wyłączę emocje. Zróbcie tak samo. Przypominam, że zajmujemy się tu inwestowaniem w celu polepszenia swojej sytuacji na emeryturze, a nie bunkrowaniem i przygotowywaniem się do wojny lub innego kataklizmu. Jakie korzyści daje nam ETF w stosunku do złota? ETF zwiększa swoją wartość. Złoto, podobnie jak ETF zyskuje na wartości. Jednak wzrost ten nie jest tak duży. W ostatnich latach wzrost był większy, gdyż w związku z wybuchem wojny, ludzie sięgnęli po złoto, które nadal daje poczucie bezpieczeństwa. Przygotowując się do tego tematu, rozmawiałam z moją mamą. Zapytałam ją, ile kosztowały złote obrączki, gdy ona brała ślub (43 lata temu). Mama oczywiście nie pamiętała dokładnie ceny, ale wiedziała, że było to kilka pensji mojego taty i na pewno było to duże obciążenie dla ich budżetu. Ja brałam ślub kilka temu i powiem szczerze, że zakup obrączek nie był dla nas związany z większymi wyrzeczeniami i nie musieliśmy specjalnie na ten cel oszczędzać. Porozmawiajcie ze swoimi bliskimi. Mają oni podobne zdanie, czy może się mylę? Cenę złota trzeba koniecznie porównać z aktualnymi zarobkami. Wiele osób twierdzi, że złoto się opłaca i trzeba w nie inwestować. Stawiam sobie pytanie, czy moi rodzice za zakupione wówczas obrączki, kupią sobie teraz używany samochód, lub czy wystarczy im na wycieczkę zagraniczną — niestety nie. Według moich obserwacji wartość złota w stosunku do zarobków nie wzrosła. ETF daje nam dywidendę. W ETF-ie mamy akcje różnych firm. One uzyskują zyski ze swojej działalności. Te zyski zostają wypłacane akcjonariuszom. Ty posiadając ułamkowe części tych akcji, również masz prawo do dywidendy. W przypadku złota tak nie jest. Złoto nie pracuje i nie ma zysków ze swojej działalności. Problem z zakupem Inwestowanie w złoto ma jedynie sens (patrz Amber Gold), jeśli kupujesz złoto fizyczne. Czyli złote monety sztabki lub biżuterię. Na rynku istnieje wiele czarnych owiec, które sprzedają złoto o innej próbie niż deklarowana, pozłacane lub kompletnie fałszywe. Trzeba być bardzo ostrożnym i uważać gdzie dokonuje się zakupu. Kupno ETF-u, nie wiąże się z tymi zabiegami. Są one kontrolowane przez odpowiednie instytucje i nie wiąże się to z ryzykiem dla Ciebie. Problem z przechowywaniem Złoto możesz przechowywać w skrytce bankowej lub w domu, w sejfie lub zakopane w ogrodzie. Przechowywanie w banku wiąże się z opłatami za skrytkę. Opłata ta jest uzależniona od wartości rzeczy w nich przechowywanych. Są to koszty ubezpieczenia przechowywanych rzeczy, w razie kradzieży, pożaru itp. koszt od kilkuset do kilku tysięcy złotych za rok. Tylko jeśli kupujemy złoto w razie „W”, to lepiej nie trzymać ich w banku. Już wielokrotnie różne państwa jedną ustawą zawłaszczało całe złoto zgromadzone przez prywatnych inwestorów. Trzymanie w sejfie w domu, jest równie niebezpieczne i kosztowne. Taki skarb trzeba dobrze ubezpieczyć na wypadek kradzieży lub innej sytuacji losowej. Dodatkowe koszty, dodatkowy stres. Gdy cale swoje oszczędności zainwestujesz w złoto i będziesz je trzymała w domu, to urlop już nigdy nie będzie relaksem. Trochę inaczej jest, gdy tylko część twoich oszczędności będzie ulokowana w tym metalu szlachetnym. Złoto a teorie spiskowe i czarne scenariusze. Ostatnio często słyszę, że jedyną słuszną inwestycją jest złoto, że ci, co zainwestowali w złoto, teraz są na wygranej pozycji. Jest to poniekąd prawda, gdyż cena złota aktualnie znacznie wzrosła. Jest to jednak efektem kryzysu nie tego, że złoto jest tak atrakcyjną inwestycją. Co do teorii spiskowych i tych proroków co od 10 lat zapowiadali krach na giełdzie, mogę tylko powiedzieć, że zepsuty zegarek też 2 razy dziennie pokazuje właściwą godzinę! Aktualnie cena akcji spadła, więc cena złota wzrosła. Zwykle (tak było w przeszłości), po takich wzrostach, ceny spadały. Dlatego, jeśli chcesz inwestować w złoto, poczekaj! Inwestycja w złoto nie jest jednak złą inwestycją. Daje ona poczucie bezpieczeństwa. Uważam, że można (nie trzeba) część oszczędności zainwestować w złoto. Nie powinno to być jednak więcej niż 20% pieniędzy. Najlepiej, żeby było to złoto fizyczne. Da Wam to pewną przeciwwagę do ETF-ów. Myślę tu o sytuacji, gdy będziecie potrzebowały gotówki, a gospodarka będzie akurat znajdowała się w kryzysie. Wówczas możecie sprzedać złoto i nie będziecie musiały sprzedawać ETF-ów po zaniżonej cenie. Jestem ciekawa waszych opinii. Napiszcie, jaki jest Wasz stosunek do inwestycji w złoto!

licze-na-siebie-zloto.jpg

Dlaczego ETF-y są lepsze niż kryptowaluty?

Kilkukrotnie byłam pytana o moją opinię na temat kryptowalut i o to, czy ja w nie inwestuję. Oto moja odpowiedź, wraz z argumentami i wyjaśnieniem, czym właściwie są kryptowaluty. Zanim przejdę do wygłaszania osądów, chcę wyjaśnić, czym są kryptowaluty? Na rynku istnieje około 10800 różnych kryptowalut! Sama byłam zaskoczona, że jest ich aż tak dużo, a liczba ich nadal rośnie. Zapewne słyszeliście o Bitcoinie, to najstarsza i najbardziej popularna kryptowaluta. Różnią się one miedzy sobą, ale kilka czynników mają wspólnych. Są one wirtualne, dostępne tylko w formie elektronicznej. Nie mają formy fizycznej. Dlatego wszelkie monety, jakie widzicie na załączonym zdjęciu, są tylko ich symbolem, a z samą walutą nie mają nic wspólnego. Mają formę kodu zero-jedynkowego. Dostęp do niego masz dzięki specjalnemu kluczowi (16mfTR2HMw9zELLNezq2xvCnqRiPBLqwUC) Ideą powstania kryptowalut było to, by była to waluta, której nie można dowolnie pomnażać. Dlatego kryptowaluty mają ograniczoną ilość. W przeciwieństwie do tradycyjnych pieniędzy, które można dodrukować. Chciano, by nie były one przypisane jednemu państwu, a były dostępne i działały globalnie. Nie podlegały kontroli zewnętrznej. Nie kontroluje je żadna instytucja nadzoru finansowego. Kryptowaluty są anonimowe. Działają podobnie jak pieniądze, które mamy w portfelu. Tylko my wiemy, ile monet się w nim znajduje i komu je przekazujemy, na co wydajemy. Operacje nie są zapisywane na jednym serwerze bankowym, lecz w tak zwanych blokach (blockchain), należących do prywatnych osób. To zasadnicza różnica między kontem bankowym, gdzie łatwo sprawdzić historię rachunku. To nie tajemnica, z jakiego i na jakie konto dokonujemy przelewu. Te wszystkie zalety, jakie mają kryptowaluty, sprawiły, że zainteresowała się nimi szara strefa. Służą one jako środek płatniczy w handlu bronią, narkotykami, ludźmi itp. Teraz trochę o historii kryptowalut. Oprę się o Bitcoina, gdyż jest on najstarszą i najbardziej popularną kryptowalutą. Pierwsze pomysły na taką formę płatności pojawiły się w 1998 roku. Na realizację czekały do 2008, gdy powstała pierwsza kryptowaluta Bitcoin. W 2010 dokonano pierwszej transakcji za pomocą Bitcoina, zakupu 2 pizzy. Zapłacono za nie 10000 Bitcoinów. Widać jak niewiele były wówczas warte. Wiele osób, które weszły w tym czasie w jego posiadanie, nie traktowało tej inwestycji poważnie. Była to raczej zabawa szalonych informatyków. Wiele Bitcoinów z tego okresu zostało „zgubionych”, czyli klucze dostępu do nich zostały zgubione, zapomniane. Niestety odzyskanie ich jest praktycznie niemożliwe. Rozwój, zainteresowanie a co za tym idzie wzrost cen Bitcoina, nastąpił w 2013 roku, gdy Mt.gox jako pierwsza giełda umożliwiła handel kryptowalutami. W 2014 Giełda ta została zamknięta, gdyż odbył się na nią atak hakerski. Zaginęło wówczas 200 000 Bitcoinów należących do prywatnych właścicieli. Nie zniszczyło to jednak kryptowalut. Pojawiły się nowe giełdy i nowe kryptowaluty. Status kryptowalut nie jest jasny i różni się w zależności od kraju. Niektóre państwa zabroniły obrotu i wydobycia kryptowalut, inne ją zalegalizowały. Niewątpliwie w przyszłości politycy będą musieli przyjrzeć się kryptowalutom dokładniej i przestać je ignorować. Jak powstaje, a raczej jak jest wydobywany Bitcoin? Wydobywane, kopane są przez osoby (górników), operujące odpowiednim oprzyrządowaniem na ich komputerach. Ich celem jest rozwiązanie zagadki i złamanie kodu. Nagrodą za jej rozwiązanie są Bitcoiny. Jest to długotrwały proces, wymagający użycia dużej ilości energii elektrycznej. Dlatego nie wszędzie się to opłaca, zwłaszcza że ilość Bitcoinów, jaką otrzymuje górnik, ciągle maleje, a zużycie energii rośnie, gdyż zagadki są coraz bardziej skomplikowane. Każdy właściciel Bitcoina posiada swój portfel (wallet). Może mieć on formę APP-ki, USB lub specjalnego sejfu. Operacje kryptowalutami są tanie, szybkie i możliwe na całym świecie, gdyż nie potrzebują pośredników. Wiele osób uważa, że są one walutą przyszłości. Na pewno są innowacyjne i trendy. Ja nie posiadam Bitcoinów. Przedstawię Wam powody, dlaczego kryptowaluty mnie nie przekonały. Nie rozumiem, dlaczego ktoś chciałby posiadać rząd cyferek na komputerze. Rozumiem, dlaczego ktoś chce posiadać pieniądze, złoto, nieruchomości akcje, czyli tytuły własności firm, ale dlaczego ktoś chce mieć szereg zer i jedynek, nie jestem w stanie zrozumieć. Może to ignorancja, nie wiem. Obawiam się, że Kryptowaluty może spotkać taka sama historia, jaka spotkała tulipany w XVII wieku, Ich cena wówczas też była niewspółmiernie wysoka w porównaniu do rzeczywistej wartości. Jak wiecie lub nie, pęknięcie banki tulipanowej nastąpiło z dnia na dzień, gdy z dnia na dzień inwestorzy przestali chcieć płacić za nie wygórowaną cenę. W tej chwili sami wiecie jaką wartość mają cebulki tulipanów. Innym powodem, dla którego nie inwestuję w Bitcoina, jest to, iż używane były one i są nadal, na czarnym rynku. Ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Brak jakiejkolwiek kontroli ze strony państw i nadzorów finansowych. Często wymieniane jest to jako zaleta, dla mnie jest wadą. Ryzyko zgubienia, kradzieży kryptowaluty. Ryzyko jest duże, gdyż wielu osobom już się przydarzyło. Ja sama często gubię rzeczy i zapominam haseł, więc istnieje zagrożenie, że z Bitcoinem może stać się podobnie. Giełdy, na których handluje się kryptowalutami, często są atakowane przez hakerów a kradzież kryptowalut, nie jest trudna. Zakup jednego Bitcoina to aktualnie koszt około 40 000 euro. Jest to dla mnie zdecydowanie za dużo. Nie wiadomo, która waluta przebije się na rynku. Duże wahania cen i ryzyko straty, wiążą się ze stresem. Ja inwestuję, by mieć poczucie bezpieczeństwa, a nie poczucie niepewności. Skomplikowany i nieekologiczny proces wydobycia, jest kolejnym powodem, który mnie do kryptowalut nie przekonał. Jeśli Waszym argumentem jest to, że ktoś na nich zarobił, to moje pierwsze pytanie brzmi, czy ab na pewno? Czy już je sprzedał? Bo faktem jest, że cena Bitcoina wzrosła, nie oznacza jeszcze, że ktoś zyskał. O zysku mówimy wówczas gdy sprzedajemy coś po wyższej cenie niż cena zakupu. Dopóki nie sprzedajemy, nie zyskujemy. Drugim pytaniem jest, czy warto teraz kupować kryptowaluty. Zakładam, że jeszcze nie posiadasz Bitcoina. Jego cena w tym momencie oscyluje w około 40 000, jesteś przekonana, że wzrośnie? Ja nie jestem pewna, dlatego nie chcę ryzykować. Dlaczego ETF jest dla mnie lepszą inwestycją? Mają realną wartość, gdyż są to tytuły własności firm. Dywersyfikacja pozwala na zmniejszenie ryzyka. Są w pełni kontrolowane przez państwowe instytucje finansowe. Mogę inwestować małe kwoty. Nie wspieram szarej strefy. Zakup ich jest łatwy i tani. Dają mi swobodę zarządzania inwestycją. Nie istnieje ryzyko kompletnej straty. Procent składany zapewnia mi duże zyski. Kto może inwestować w kryptowaluty? Ludzie lubiący ryzyko, gdyż bardzo trudno jest przewidzieć przyszłość. Ludzie o mocnych nerwach, ze względu na duże wahania kursu. Ci, którzy mają dużą poduszkę finansową i nie ryzykują całym swoim majątkiem. Kto nie powinien inwestować w kryptowaluty? Osoby a techniczne, powinny trzymać się z daleka od kryptowalut. Podobnie jak ostrożni i nielubiący ryzyka, niezorganizowani i roztrzepani. Nie posiadający poduszki finansowej lub innych inwestycji, którym strata Bitcoinów może zagrozić egzystencji. Ci, co nie rozumieją giełdy, początkujący inwestorzy. Mam nadzieję, że przybliżyłam Wam inwestowanie w kryptowaluty. Liczę na to, że dzięki temu podejmiecie słuszną decyzję.

bottom of page