Jest wiele sposobów inwestowania pieniędzy, w tym artykule pokażę Ci kilka z nich.
Jesienna aura nastroiła mnie nostalgicznie. Nasunęła porównanie do jesieni życia. Jaka będzie jesień mojego życia i czy mam na nią wpływ? Odpowiedź jest jasna, jeśli nie ja mogę na nią wpłynąć, to kto? Tym razem opowiem Wam o różnych rodzajach inwestycji na emeryturę i nie tylko. Co mogę zrobić, by żyć na własnych warunkach i robić to, na co mam ochotę, gdy będę miała 65 i więcej lat?. Podróże są tym, z czego czerpię radość. Dlatego to będzie moim głównym zajęciem na emeryturze. Aby jednak tak było, już teraz muszę o tym myśleć. Jeszcze kilka lat temu nie miałam pomysłu co zrobić, by w przyszłości żyło mi się lepiej. Zastanawiałam się nad różnymi rodzajami inwestycji. W tym artykule postanowiłam Wam je przybliżyć.
1. Odkładanie pieniędzy na koncie oszczędnościowym wydaje się najprostszym rozwiązaniem i takim prawdopodobnie jest. Jednocześnie to najgorsze z możliwych rozwiązań. Niewiele różni się od wkładania pieniędzy do skarpety. Pieniądze na koncie oszczędnościowym są bardzo nisko oprocentowane (0,01% to aktualnie standard). Inflacja w tym roku wynosiła około 6%. Kolejnym problemem jest zabezpieczenie środków na koncie. Są one zabezpieczone do 100 000 Euro. Oznacza to, że w przypadku bankructwa banku wszystkie zgromadzone środki powyżej tej kwoty przepadają. Na koncie oszczędnościowym możesz trzymać jedynie swoją poduszkę finansową, czyli 3 – 5 krotność Twoich miesięcznych dochodów.
2. Inna opcja, do której przekonuje nas wiele reklam telewizyjnych i doradców ubezpieczeniowych, jest ubezpieczenie na życie. Nie jest to jednak sposób, by zabezpieczyć swoją egzystencję na emeryturze. Ubezpieczenie zabezpiecza bliskich osoby ubezpieczonej, na wypadek jej śmierci. Nie ma ono najmniejszego sensu, jeśli jest się singlem, nie ma dzieci lub gdy są one dorosłe. Firmy ubezpieczeniowe przekonują, że część pieniędzy będzie przekazana na zabezpieczenie emerytalne. Jest to jednak tak niewielka kwota, obwarowana wieloma kruczkami prawnymi i dodatkowymi kosztami, że się po prostu nie opłaca. Dlatego ubezpieczenie tak, ale tylko wtedy gdy, jest się głównym żywicielem rodziny, do momentu usamodzielnienia się dzieci. Nie jako sposób gromadzenia kapitału na emeryturę.
3. Nie polecam również inwestowania w kryptowaluty. Jest to, moim zdaniem, produkt bardzo spekulacyjny. Niesie z sobą ryzyko kompletnej straty. Cieszy się aktualnie dużą popularnością. Ludzie obiecują sobie duże zyski, nie biorąc pod uwagę jeszcze większego ryzyka. Jako argument przemawiający na korzyść kryptowalut słyszę, że ktoś na nich dużo zarobił. Dla mnie nie jest to wystarczający argument. Mnie nie interesuje to, co było, dla mnie ważne jest to, co będzie. Nikt nie jest w stanie mi zaręczyć, że kryptowaluty w przyszłości osiągną podobny zwrot. Jeśli wiarygodność kryptowalut się zmieni, państwa uregulują handel nimi, jestem gotowa zmienić swoje zdanie. Tymczasem są one produktem spekulacyjnym i nie mają miejsca w moim portfelu.
4. A co z inwestowaniem w nieruchomości? Jest to zdecydowanie lepsza inwestycja niż dwie poprzednie. Musi spełniać szereg warunków, by była rentowna. Lokalizacja, stan budynku oraz cena muszą się zgadzać. Mam taką łatwą kalkulację opłacalności inwestycji w nieruchomości. Roczny przychód z inwestycji musi oscylować w granicach 10% ceny zakupu. Im zakładany przychód jest mniejszy, tym inwestycja jest mniej rentowna. Na przykład kupuję mieszkanie za 500 000 złotych. Rocznie musi mi ono przynosić 50 000 złotych przychodu, miesięcznie daje kwotę około 4 000 złotych. Jeśli jestem w stanie taką kwotę z wynajmu uzyskać, to mogę się nad taką inwestycją zastanowić.
5. Czy zakup mieszkania, w którym sami mieszkamy, jest inwestycją? Wielu specjalistów uważa, że tak nie jest. Panuje opinia, że jest zakup mieszkania na własny użytek to decyzja o stylu życia. Moja opinia na ten temat jest odrobinę inna. W polskich realiach, gdzie mieszkań na wynajem brakuje, a najemca ma niewiele praw, kupno mieszkania dla siebie, jest w pełni uzasadnione. Mieszkanie musi odpowiadać naszym możliwościom finansowym. Nie powinno się kupować nieruchomości, których spłata będzie wiązała się z dużymi wyrzeczeniami. Nie zawsze 200-metrowy dom jest tym, czego potrzebujemy. Musimy również liczyć się z tym, że nieruchomości wiążą się z kosztami eksploatacji i restauracji. Poza tym dom z 5 sypialniami ma sens, gdy mieszkają z nami dzieci. Inwestując w taką nieruchomość, musimy być przygotowani do jej sprzedaży lub wynajmu, gdy przestanie spełniać nasze potrzeby. Tylko w takim wypadku możemy mówić, że zakup tej nieruchomości był inwestycją. Powinniśmy pamiętać, że inwestowanie w nieruchomości wiąże się ze stresem, zaangażowaniem swojego czasu, ryzykiem straty i brakiem dywersyfikacji. Jednocześnie trzeba przyznać, że w ostatnich latach były one rentowne. Pytanie jednak brzmi, czy będą takie w przyszłości?
6. Inwestowanie w złoto to moim zadaniem dobry pomysł. Jest to małoryzykowna inwestycja, nieprzynosząca dużych zysków, ale niewiążąca się z dużym ryzykiem straty. Złoto zyskuje średnio na wartości tyle, ile wynosi inflacja. Cena złota wzrasta zwykle wtedy, gdy ceny akcji spadają. Jest więc dobrym sposobem zabezpieczeniem ryzyka finansowego, gdy inwestujemy na rynku kapitałowym. Kupować powinno się złoto fizyczne, tylko u sprawdzonych handlarzy i przechowywać w dobrze zabezpieczonym sejfie. Inwestowanie w złoto daje nam poczucie bezpieczeństwa. Nie pozwala jednak pomnażać kapitału. Dlatego złoto tak, ale tylko kilka procent oszczędności. Moim celem jest zabezpieczenie emerytalne, a nie przygotowywanie się na kataklizm.
7. Obligacje jest to rodzaj kredytu udzielanego na określony czas skarbom państw, gminom czy firmom. Emitują one obligacje nominowane na określoną kwotę i czas. W tym czasie płacą ustalone odsetki, a po upływie określonego czasu, odkupują je od aktualnego posiadacza. Obligacje uznawane są za stosunkowo bezpieczny sposób lokowania kapitału. Nie przynoszą jednak dużych zysków. Są sposobem na zrównoważenie portfela inwestycyjnego.
8. Kupowanie pojedynczych akcji, wiąże się z dużym ryzykiem i kosztami. Samodzielne budowanie portfela inwestycyjnego opartego o pojedyncze akcje, wymaga wiedzy, wyczucia i czasu. Aby ograniczyć ryzyko kompletnej straty, należy posiadać od kilku do kilkudziesięciu akcji. Dlatego lepiej jest inwestować w pakiety akcji.
9. Tu z pomocą przychodzą nam fundusze inwestycyjne zarządzane aktywnie. Jednak te tradycyjne oferowane nam przez banki, są drogie w obsłudze, często nie przynoszą obiecywanych zysków i nie są wystarczająco transparentne.
10. Podobnym, choć znacznie lepszym sposobem lokowania pieniędzy w wiele akcji naraz są ETF-y. Są to pasywnie zarządzane fundusze inwestycyjne, oparte o indeks, które można kupić i sprzedać na giełdzie. Więcej na ten temat pisałam w poprzednich artykułach. ETF-y inwestycja dla każdego!
11. Najlepszą inwestycją jest i pozostanie dla mnie inwestowanie w siebie, w swój rozwój i edukację. Tak zainwestowane pieniądze będą procentować przez całe życie i nigdy nie stracą na wartości.
Najgorszą formą troski o przyszłość jest zamykanie na nią oczu i udawanie, że mnie to nie dotyczy, myślenie, że jej nie dożyję lub, że ktoś inny powinien się tym zająć. To moja, Twoja odpowiedzialność i moja, Twoja przyszłość. Im wcześniej się tym zajmiesz, z tym większą łatwością osiągniesz swój cel.
Zapraszam Cię do obejrzenia nagrania z live Jak przygotować się na jesień swojego życia?
Comentários